Hej Haj Hello kochane ludziska
Trochę więcej wolnych chwil ale wciąż dużo pracy.
Od połowy marca nie jestem już instruktorką pole dance choć nie ukrywam - to na pewno nie oznacza, że na zawsze. Musiałam zrezygnować z kilku kwestii - za dużo nałożyłam na siebie na raz - treningi, pokazy- które wręcz zazębiały się jeden o drugi i trzeba było się na prawdę spinać, żeby je ogarnąć...., klientki, prowadzenie zajęć grupowych i indywidualnych, warsztaty, wyjazdy itd... Organizm ewidentnie domagał się, żebym przystopowała. Przyznam, że choć bardzo tęsknię za ćwiczeniami na rurze to na prawdę wyszła mi na dobre ta chwila odpoczynku.
Przyszła też wiosna i zrobiło się ciepło i idą święta a to wszystko oznacza dla mnie jeszcze więcej pracy z klientkami - wierzcie mi na prawdę jest co robić.
Treningi w cheerleaders i inne...
Przez to, że cały marzec tak dużo miałyśmy zleceń treningi sprowadzały się niestety tylko do robienia ustawień ... 15 układów do każdego 2-3 różne ustawienia, które ciągle trzeba było zmieniać bo na okolo 15 pokazach, ciągle tańczyłyśmy innym składem, w mniej lub więcej osób = w mojej głowie haos (pewnie jak w głowach reszty tancerek) ale dałyśmy radę :D... teraz mam nadzieję, że zwolnią w tempie pokazy i będziemy mogło skupić się na przygotowaniu nowego programu, nowych stroi iii ruszymy z akcją poszukiwania nowych tancerek do składu. Więc jeżeli znacie jakieś fajne ładne ok. 170cm dziewczyny, które mają doświadczenie taneczne (mile widziane też triki akrobatyczne, szpagaty, przejścia itp. ) to zapraszamy na próbne treningi !! :) po więcej info piszcie emaile.
W piątek byłam też na zajęciach w SDA. z raggi prowadził Mariusz "Mario" Crovid a z HH L.A. style Paweł "Gajos" Gaj i Ola "Pejper" Papiór --- nie będę się rozpisywała bo wyszły by same ochy i achy.. Ale zajęcia mnie zmiażdżyły i na pewno chętnie w wolnym czasie będę zaglądała na ul. Nabycińską :D
Tu macie nutę, do której Pejper z Gajosem robili choreo... :)
Szykowanie do wyjazdu --- PORTO Maj 2011 ---
Dziś dostałam informację, że jednak wyjazd dojedzie do skutku. Wieczorem rezerwujemy z Tuli bileciki :) Na razie mam mieszane uczucia co do całego tego przedsięwzięcia. Czemu? Bo trochę za długo trwało oczekiwanie na potwierdzenie czy tak czy nie i w międzyczasie pojawiły się już inne wizje spędzania czasu w maju. Cóż myślę, ze jak już będę na miejscu będę szczęśliwa z tego jak potoczyły się sprawy. Ba pewnie pewnie zwariuję ze szczęścia tak jak już to zrobiła moja kochana Tuliba :P jej entuzjazm jest zaraźliwy :D Więc 30.04-01.06 PORTUGALIA !!!!
W związku z moim wyjazdem stwierdziłam, że jednak autka na razie jeszcze nie kupie. Bo po co miałoby stać nieużywane przez miesiąc. Tym zajmę się po powrocie :)
A już za 12 dni wspaniałe święta w Pobierowie ... i baaardzo mnie cieszy ta wizja ....PAAAAAA
Trochę więcej wolnych chwil ale wciąż dużo pracy.
Od połowy marca nie jestem już instruktorką pole dance choć nie ukrywam - to na pewno nie oznacza, że na zawsze. Musiałam zrezygnować z kilku kwestii - za dużo nałożyłam na siebie na raz - treningi, pokazy- które wręcz zazębiały się jeden o drugi i trzeba było się na prawdę spinać, żeby je ogarnąć...., klientki, prowadzenie zajęć grupowych i indywidualnych, warsztaty, wyjazdy itd... Organizm ewidentnie domagał się, żebym przystopowała. Przyznam, że choć bardzo tęsknię za ćwiczeniami na rurze to na prawdę wyszła mi na dobre ta chwila odpoczynku.
Przyszła też wiosna i zrobiło się ciepło i idą święta a to wszystko oznacza dla mnie jeszcze więcej pracy z klientkami - wierzcie mi na prawdę jest co robić.
Treningi w cheerleaders i inne...
Przez to, że cały marzec tak dużo miałyśmy zleceń treningi sprowadzały się niestety tylko do robienia ustawień ... 15 układów do każdego 2-3 różne ustawienia, które ciągle trzeba było zmieniać bo na okolo 15 pokazach, ciągle tańczyłyśmy innym składem, w mniej lub więcej osób = w mojej głowie haos (pewnie jak w głowach reszty tancerek) ale dałyśmy radę :D... teraz mam nadzieję, że zwolnią w tempie pokazy i będziemy mogło skupić się na przygotowaniu nowego programu, nowych stroi iii ruszymy z akcją poszukiwania nowych tancerek do składu. Więc jeżeli znacie jakieś fajne ładne ok. 170cm dziewczyny, które mają doświadczenie taneczne (mile widziane też triki akrobatyczne, szpagaty, przejścia itp. ) to zapraszamy na próbne treningi !! :) po więcej info piszcie emaile.
W piątek byłam też na zajęciach w SDA. z raggi prowadził Mariusz "Mario" Crovid a z HH L.A. style Paweł "Gajos" Gaj i Ola "Pejper" Papiór --- nie będę się rozpisywała bo wyszły by same ochy i achy.. Ale zajęcia mnie zmiażdżyły i na pewno chętnie w wolnym czasie będę zaglądała na ul. Nabycińską :D
Tu macie nutę, do której Pejper z Gajosem robili choreo... :)
Szykowanie do wyjazdu --- PORTO Maj 2011 ---
Dziś dostałam informację, że jednak wyjazd dojedzie do skutku. Wieczorem rezerwujemy z Tuli bileciki :) Na razie mam mieszane uczucia co do całego tego przedsięwzięcia. Czemu? Bo trochę za długo trwało oczekiwanie na potwierdzenie czy tak czy nie i w międzyczasie pojawiły się już inne wizje spędzania czasu w maju. Cóż myślę, ze jak już będę na miejscu będę szczęśliwa z tego jak potoczyły się sprawy. Ba pewnie pewnie zwariuję ze szczęścia tak jak już to zrobiła moja kochana Tuliba :P jej entuzjazm jest zaraźliwy :D Więc 30.04-01.06 PORTUGALIA !!!!
W związku z moim wyjazdem stwierdziłam, że jednak autka na razie jeszcze nie kupie. Bo po co miałoby stać nieużywane przez miesiąc. Tym zajmę się po powrocie :)
A już za 12 dni wspaniałe święta w Pobierowie ... i baaardzo mnie cieszy ta wizja ....PAAAAAA
Aaaa byłabym zapomniała!!! Dziś nasza Julia "Juju, Dżula, Nowasia" Nowacka ma urodziny, które wczoraj opijaliśmy więc jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO i kawałek skeczu "Kobieta" i sto lat w wykonaniu Joanny Kołaczewskiej dedykuję właśnie Dżulce.
"Żyj tak, aby znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz